Plenerowa sesja w górach. Ewelina, Marcin i Strzeliniec Wielki
Ewelinie marzyła się piękna, złota i słoneczna jesień. Niestety pogoda nie była zbyt łaskawa i bardziej przypominała już wczesną zimę z niską temperaturą i deszczem. Postanowiliśmy, że mimo wszystko jedziemy i robimy zdjęcia bez względu na aurę.
Od dłuższego czasu myślałam o Skalnym Mieście w Czechach ale Marcin przekonał mnie do Strzelińca i był to strzał w dziesiątkę. Piękne i mokre skały dodały do całości niesamowitego klimatu. Zresztą sami zobaczcie i oceńcie czy warto było.
W kolejnym wpisie pokażę Wam Błędne Skały, ponieważ nasza sesja rozciągnęła się na całe dwa dni.